Ursynowska Liga Czwórek - spotkanie 18.IV
Zagraliśmy w squadzie:
- Czajnik
- Dziuba
- Gorzki
- Lolek
- Piter
No i nareszcie doczekaliśmy się upragnionego aczkolwiek tylko teoretycznego awansu do grupy C! Na wczorajsze zwycięztwo złożyło się kilka czynników: doskonała atmosfera w drużynie, świetna motywacja wszystkich zawodników no i oczywiście indywidualne umiejętności :D Szczerze mówiąc, nawet patrząc na wczorajsze wydarzenia już przez pryzmat przespanej nocy wciąż nie znajduję elementów do których mógłbym się jakoś bardzo przyczepić. Zaczynając od świetnego przyjęcia (przez 4 pierwsze sety przeciwnicy praktycznie nie dali popisać się w tym elemencie Czajnikowi i odbierali w większości Karol i Piter) przez pomysłowe rozegrania pary Dziuba - Gorzki po wspaniałe wykończenia akcji za sprawą Czajnika i Karola. W zagrywce też udało się conieco napsuć krwi przeciwnikom oraz pojawiło się parę czap :D Praktycznie wszystkie nasze spotkania zaczynały się od prowadzenia przeciwników, potem nasz zespół się rozpędzał, wszystko zaczynało pracować jak należy i odjeżdżaliśmy na parę punktów. Ostatni set, który przegraliśmy do 19 należy zwalić na nieobecność naszych wspaniałych kibicek, które wczoraj zawiodły na całej linii. Pozostaje mieć nadzieję, że nie opuszczą nas podczas finałów w poniedziałek, które niestety po raz drugi gramy w grupie E... Wyrażam też nadzieję, że nasza forma pozostanie do rzeczonego poniedziałku równie wysoka i uda się obronić mistrzostwo grupy E wywalczone w poprzednim semestrze ;)