29.05.2007

InterFoto.eu vs Topaz Sokołów Podlaski

Debiut! Jako że leczę barek, a sławny Wini zachorował, drużyna pilnie potrzebowała rozgrywającego. I tu wkroczyłem. Poza tym, że 2/3 wystaw było w kosmos (co np. Szybie i Rafałowi zdawało się nawet nie przeszkadzać), to co trzecia wystawka była ok (a niektóre nawet podobno "super").
I tym sposobem z mistrzami rozgrzewki wygraliśmy. Niestety tylko 2:1, bo z początku 2 seta coś się zacięło.
Było też trochę zepsutych odbiorów, ale wystarczająco mało.
Gdyby nie sam fakt debiutu, to na największą uwagę oraz bezsprzecznie pochwałę zasłużyli wszyscy atakujący. Ataki nad blokiem (Lolek), Gwoździe w 4 metr (Wygos) oraz ogólnie skuteczne ataki z kiepskich wystaw (Rafał z Szybą).

Brak komentarzy: